Konin – lokalne atrakcje
Odwiedzając nasz Hostel często pytacie, jak można spędzić ciekawie czas w Koninie. Pomysłów mamy bardzo dużo, bo i nasza lokalna oferta jest bogata w atrakcje. Sprawdźcie przygotowany dla Was krótki poradnik po atrakcjach miasta Konin i okolicach.
Blues Hostel działa od 2014 roku. 1 kwietnia 2014 roku (i to nie żart) rozpoczęliśmy prowadzenie działalności gospodarczej.
Jak było podczas otwarcia, 6 lat temu? Sprawdźcie sami: https://konin.naszemiasto.pl/blues-hostel-w-koninie-otwarty-zdjecia/ar/c2-2324284 Nasze przedsiębiorstwo zostało stworzone w ramach spółdzielni socjalnej przez Fundację im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ i Stowarzyszenie Społeczno- Kulturalne In Art.
Oferujemy:
Podróż służbowa, prywatna, wakacyjna, każda wiąże się z szukaniem odpowiedniego miejsca na nocleg.
Co to znaczy odpowiedni?
Dla każdego trochę coś innego. Są tacy, którzy szukają miejsca w spokojnej okolicy, ale i tacy którzy chcą być w centrum miasta. Ważny jest parking lub dobre połączenie na dworzec. Śniadania lub dostęp do kuchni. Każdy jest inny i też potrzeby są różne. To co jednak łączy te wszystkie opcje i czego szuka (chyba) każdy, do dobrego stosunku ceny do jakości. My postanowiliśmy zrobić coś więcej, nasz Hostel oferuje komfortowe i bardzo dobrze wyposażone pokoje (jak w hotelu) w cenie hostelowej.
Wróciliśmy, nasz Hostel jest znów otwarty. Serdecznie zapraszamy do nas, na komfortowy i bezpieczny wypoczynek.
Podróż służbowa, wizyta u rodziny, a może wycieczka? Każdy powód dobry, by wybrać właśnie Blues Hostel.
Jeszcze bezpieczniej!
Od dziś w każdym pokoju będą znajdować się płyny do dezynfekcji rąk oraz maseczki dla Gości. Dodatkowo, będzie dostępny nawilżacz wraz z oczyszczaczem powietrza. Bezpłatnie.
Łatwo nas znaleźć w Koninie, bo jesteśmy przy samym rynku. To centralny punkt konińskiej starówki, skąd blisko jest do wszystkich miejsc naznaczonych przez historię.
Najcenniejszym zabytkiem naszego miasta jest unikalny w skali europejskiej słup drogowy z XII wieku, toteż nocleg w naszym hostelu to doskonała okazja do spotkania twarzą w twarz z daleką historią z początków państwa polskiego.
Nasz hostel to mały dom noclegowy, w którym wszyscy się znają i każdy gość ma swoją twarz a nie tylko numer pokoju. Niewielkie rozmiary powodują, że i nasz personel liczy niewiele osób. Choć wynika to z konieczności, ma również swoje dobre strony, bo przez recepcję i pokoje przewijają się wciąż te same osoby, które łatwo zapamiętać, a więc i łatwiej zwrócić się z pytaniem czy prośbą.
Szczupłość personelu wymusza z kolei dostosowanie się przez wszystkich do precyzyjnie przemyślanych procedur, co ułatwia kontrolę i sprzyja wysokiej jakości obsługi naszych gości. Dzięki temu nikt się z nikim nie zderza, każdy wie, co ma robić i nikt nie ma wątpliwości, co do niego należy.
Prawo do posługiwania się znakiem eS, oznaczającym przynależność do grona najlepszych przedsiębiorstw społecznych w Polsce oraz wyróżnienie TISE w kwocie 1,5 tys. zł otrzymał Blues Hostel na uroczystej gali konkursu im. Jacka Kuronia.
Konkurs na Najlepsze Przedsiębiorstwo Społeczne i Znak eS odbył się już po raz szósty. Do finału zakwalifikowano przedsiębiorstwa społeczne, które w ocenie zespołu ekspertów mają odpowiedni poziomem stabilności finansowej, oferują wysokiej jakości produkty i usługi oraz wykazały istotny społeczny wymiar swego działania. – Jesteśmy bardzo dumni że nasza praca została zauważona i mogliśmy znaleźć się wśród najlepszych – powiedziała Katarzyna Wagner, prezes Blues Hostel, po odebraniu dyplomu.
Jednym z atutów naszego hostelu jest przystosowanie całego budynku do potrzeb osób z niepełnosprawnością ruchową.
Łazienki przy każdym z pokoi mają szerokie drzwi i wystarczająco miejsca, by pomieścić wózek inwalidzki, którym można wjechać również pod prysznic. Natrysk jest też wyposażony w podnoszone siedzisko. Zarówno przy nim, jak i przy umywalce oraz sedesie są odpowiednie poręcze.
Dlaczego Blues Hostel? Bo u nas wszystko gra! Nie tylko zresztą bluesa, jesteśmy bowiem zawsze gotowi spełniać oczekiwania naszych gości.
Załoga Blues Hostelu tworzy zgrany zespół, co oznacza, że wszyscy i wszystko jest na swoim miejscu. Dla dobra i ku zadowoleniu naszych klientów. Poza tym w Blues Hostelu nawet ściany grają bluesa, więc przed snem, słuchając ulubionych melodii, zawsze można rzucić okiem na którąś z rozkołysanych bluesem gwiazd. I kto wie, czy jakiś dobry koncert się nie przyśni! – Tym bardziej, że nasza pościel jest nie tylko czysta i świeża (to przecież normalne), ona jest również kolorowa, dzięki czemu sny naszych gości też są wielobarwne – zapewnia Katarzyna Wagner, szefowa Blues Hostelu.
